1 września 1976r.
Był piękny, letni dzień. Pewna rudowłosa dziewczyna obudziła się w blasku słońca, które świeciło jej w twarz. Lily spojrzała swoimi zielonymi oczami na zegarek. Była już 9:02. Wtedy sobie przypomniała. Dziś jedzie z powrotem do Hogwartu!
Ledwo sobie to uświadomiła, rozległ się głos Julii Evans:
- Lily! Wstawaj bo się spóźnisz na pociąg!
Ruda wstała, umyła się, ubrała i zeszła na dół na śniadanie
Godzinę później
Lily wysiadła z samochodu i wraz z rodzicami udała się do przejścia między peronem 9 i 10. Przyzwyczaiła się już do tego, że Petunia jej nienawidzi, ale było jej przykro, że nawet się z nią nie pożegnała. Była także smutna, ponieważ niedawno straciła swojego przyjaciela Severusa.
Pożegnała się z rodzicami i przeszła do świata magii. Pierwsze co ujrzała to białą parę buchającą z expresu Londyn-Hogwart.
Widząc tłum ludzi zdała sobie sprawę jak bardzo tęskniła za magią. Stęskniła się za swoimi przyjaciółmi: Dorcas, Ann, Kate oraz Syriuszem, Peterem i Remusem, a także za Jamesem do którego ostatnio zmieniła nastawienie.
Taak... Wakacje są fajne. Ale jednak Hogwart to coś innego.
*****************************************************************************
Hej :)
Oto prolog. Mam nadzieję, że się podobało. Jest krótki, ale to tylko wstęp :) Postaram się niedługo napisać 1 rozdział. Powiedzcie co sądzicie o prologu. Coś zmienić?
Pozdrawiam,
Rogaczka
Notka fajna. Nie zauważyłam żadnych błędów. Więc albo ślepa jestem albo nie ma :D. Pisz następny. Jestem ciekawa.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa co dalej blog daje do zakładek z blogami i czekam na 1 rozdział. :)
OdpowiedzUsuńSuper :D Dziękuje :)
UsuńFajnie zaczelas kiedy następny rozdział ? Życzę weny /zielonooka
OdpowiedzUsuńDzięki :) Myślę, że do piątku powinien się pojawić :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem mogłaś trochę bardziej opisać uczucia Lily. Bo nawet zdanie o utracie przyjaciela (a to musiało być dla Lily bardzo bolesne), albo o żalu spowodowanym nastawieniem Petunii brzmiało trochę sucho...
OdpowiedzUsuńZaczyna się co prawda standardowo - powrót do Hogwartu, ale moim zdaniem każda opowieść o Huncwotach jest magiczna. W końcu najwięksi psotnicy Hogwartu są bardzo wdzięcznym tematem do pisania ;)
http://nocturne.blog.pl/
Dziękuję za podpowiedź. Miałam zamiar właśnie w 1 rozdziale opisać więcej. Będą także rozdziały ze wspomnieniami. Co do Huncwotów to mam w planie pełno żartów :D Jak wiadomo prolog powinnien być krótki i konkretny, tylko takie wprowadzenie ;)
UsuńAleksandra, miło mi!
OdpowiedzUsuńZgadzam się z panią wyżej! :D
+ Wyłapałam jeszcze jedno powtórzenie, ale to pikuś, sama je robię.
Czytało się całkiem przyjemnie, nie pozostało chyba nic prócz czekania na 1 rozdział, z chęcią dowiem się jaki masz pomysł na te opowiadanie. Prolog co prawda krótki, ale skoro piszesz, że rozdziały będą dłuższe to nic do gadania :D
Uwielbiam tematykę Huncwotów, więc na pewno tutaj jeszcze wpadnę!
Cieplutko pozdrawiam,
AleksandraOla
[http://james-i-lily-nasza-bajka.blogspot.com/]
Dziękuję :) Oczywiście wedle życzenia dużo Hunców :) Lily jeszcze nie wie o ich tajemnicy więc będzie ciekawie :) Serdecznie zapraszam :) Miło mi, że wam się podoba :)
Usuń